Pogoda zamówiona, kiełbaska przygotowana no to w drogę. Po dłuuuuugiej przerwie ruszył rajd dębinowy. Najpierw powoli, jak … ale potem to było takie przyspieszenie, grupy rozrywały się na coraz mniejsze. Czuliśmy się wolni i szczęśliwi, że nareszcie możemy się spotkać, pobyć razem, porozmawiać. Na koniec wszyscy spotkaliśmy się w naszym ogrodzie na przepysznych kiełbaskach. Było super. Musimy to koniecznie powtórzyć.
…Wojtek codziennie budzisz się piękniejszy ale dzisiaj to już przesadziłeś!!!